Bocznica kolejowa do Pastuchowa planem dla „Wariatów”
W piątek 26 sierpnia na bocznicy kolejowej do Pastuchowa kręcono kolejny film. Tym razem reżyser Jan Jakub Kolski zadecydował o sportretowaniu naszych gminnych walorów w filmie „Wariaci”.
Nasza gmina koleją stoi. Wiemy to nie od dziś. Posiadamy w swoich zasobach wiele ciekawych miejsc, które mogą służyć jako plener w pociągami w tle. Jednym z takich obszarów jest niewątpliwie zabytkowa bocznica kolejowa do cukrowni w Pastuchowie. W piątek 26 sierpnia bocznica znów miała „swoje pięć minut” w filmie.
W piątek 26 sierpnia na bocznicy kolejowej do Pastuchowa kręcono kolejny film. Tym razem reżyser Jan Jakub Kolski zadecydował o sportretowaniu naszych gminnych walorów w filmie „Wariaci”. Łódzki Fundusz Filmowy tak pisze o nadchodzącym dziele – najnowszy obraz jednego z najbardziej uznanych polskich reżyserów to historia Eryka i Karolki – pary złodziejaszków. Poznajemy ich w dniu, w którym wychodzą z więzienia. Pomimo dziwnej relacji starają się odnaleźć w nowej rzeczywistości, co z czasem doprowadza do zazdrości, ucieczki w naturę, kolejnych napadów. Wszystko to z miłości. Tylko, że ani on, ani ona nie potrafią szczerze mówić o łączącym ich uczuciu. „Wariaci” to klasyczne kino drogi z tłem kryminalnym.
Można domniemywać, że będzie to kino drogi umiejscowione w historii, ponieważ nasze jaworzyńskie Stowarzyszenie Miłośników Kolei obsługiwało na bocznicy zabytkowe składy pociągowe z lat 80-tych dostarczone przez organizację Turystyka Kolejowa TurKol z Poznania.
Główne role w filmie grają Eryk Lubos i Alicja Stasiewicz. Wkład koprodukcyjny w wysokości 300 tys. zł netto przyznał na niego Łódzki Fundusz Filmowy.
foto: Stowarzyszenie Miłośników Kolei w Jaworzynie Śląskiej.