Brak „recepty” na recepty
Do redakcji Wieści zgłosił się czytelnik z problemem wystawiania recept w Samorządowej Przychodni Zdrowia w Jaworzynie Śląskiej.
Epidemia koronawirusa wymusiła na nas wiele nowych zachowań i dostosowanie się do nowych realiów oraz zasad na wielu płaszczyznach naszego życia. Problem ten dotknął również, co naturalne, naszą służbę zdrowia, która wytworzyła nowe procedury co do leczenia i obsługiwania pacjentów przy rutynowych czynnościach. Oprócz samego leczenia mowa tu o wypisywaniu recept, które są normalną potrzebą dnia codziennego dla utrzymania zdrowia. Okazuje się, że nie wszystko to, co sensownie wygląda w procedurach, ma przełożenie na praktykę.
Do redakcji Wieści zgłosił się czytelnik, który podzielił się ze mną swoim problemem z wypisywania recept w naszej Samorządowej Przychodni Zdrowia. Czytelnik od ponad tygodnia nie może dostać recepty na leki, które pomagają mu w normalnym funkcjonowaniu i podtrzymaniu zdrowia. Mowa tu o lekach przyjmowanych na stałe, gdzie niepotrzebna jest żadna diagnoza, co jeszcze bardziej powinno przyspieszyć procedurę otrzymania stosownych medykamentów. W przychodni usłyszał, że aktualnie nie ma lekarza, który mógłby taką receptę wypisać. Warto podkreślić, że czytelnik stara się o leki od ponad tygodnia.
Opisana kwestia bulwersuje, ponieważ mówimy o rzeczach podstawowych czyli zdrowiu. Nie są to sprawy na które możemy narzekać i nic się nie stanie jeżeli odsuniemy je w czasie. Mowa tu o prawach pacjenta i etyce, jaka z tego wynika. Nawet jeżeli mamy z jednostkowym przypadkiem to nie powinien on w moim przekonaniu wydarzyć się. Na moje pytanie jak czytelnik ma zamiar sobie poradzić z kwestią zażywania potrzebnych leków, odpowiedział mi, że na naszą przychodnię już nie liczy i recepty zostaną mu wypisane w gminie sąsiadującą z naszą, co również daje bardzo dużo do myślenia.
info: od czytelnika
zdjęcie: google streetwiew