„Gdzie mam segregować śmieci” – mieszkanka o „rewolucji śmieciowej”
Do redakcji Wieści napisała oburzona mieszkanka z krótką refleksją i zdjęciem jednego z boksów do segregacji śmieci na terenie naszego miasta.
Podwyżka za wywóz odpadów, jaka została nałożona od nowego roku odbiła się negatywnie wśród naszych mieszkańców i nie chodzi tu tylko o cenę. O zmianie stawek lakonicznie jako ostatni napisał Urząd Miejski wprowadzając ciekawą narrację. Za podwyżkę odpowiedzialna jest Rada Miejska. Nie ma tu mowy nawet o współodpowiedzialności burmistrza, który zaproponował takie rozwiązanie, co może wprowadzać w błąd i dezinformować, ale to wszystko margines sprawy w świetle innych faktów.
Do redakcji Wieści napisała oburzona mieszkanka z krótką refleksją i zdjęciem jednego z boksów do segregacji śmieci na terenie naszego miasta. Oto treść wiadomości: „(…) piszę z prośbą o nagłośnienie sprawy śmieci w naszym mieście. Gdzie mam segregować śmieci czemu mam płacić za ten syf. Burmistzr swoje obiecywał co do sprzątania i co. Moze nich przy boksie zrobi zdjęcie. prosze o anonimowśc zdjęcie mozna wykorzystac” (pisownia oryginalna).
Sprawa istotnie jest kłopotliwa i nie rozwiązana od momentu wprowadzenia rewolucji, co do postępowania z odpadami. Segregacja jest mocno utrudniona, o estetyce nie mówiąc. Były zapewnienia, że sprawa będzie normowana w miarę stabilizacji co do przestrzegania nowych wytycznych. Poprawy niestety nie widać i problem nieporządku jest na stałe obecny wśród nas.
O sprawie segregacji czy nieporządku pisałem wielokrotnie poruszając ten problem na wielu płaszczyznach. Nie ma sensu powielać tych treści. Trzeba wyrażać nadzieję, że Burmistrz i Urząd Miejski wezmą w końcu na poważnie obiekcje mieszkańców i zajmą się, być może błahą, ale ważną dla naszych mieszkańców sprawą.
info, foto: od mieszkanki
