Idziesz poboczem – świeć rozumem
Zmierzch przychodzi coraz szybciej. Wielu osób chcąc przemieszczać się pomiędzy wioskami a miastem korzysta z pobocza drogowego, często nie zdając sobie sprawy jakie tworzą zagrożenie w ruchu drogowym – dla siebie i kierowców.
Jesień, a co za tym idzie zmiana czasu na zimowy powoduje, że zmierzch przychodzi nawet po godzinie 16.00. Dla nas to czas, kiedy nikt jeszcze nie myśli, aby kończyć swój dzień w zaciszu domowym, nie zmienia to jednak faktu, że aura staje się typowo wieczorowa. Tego typu rzeczywistość tworzy sytuacje, które mogą okazać się tragiczne, i trzeba powiedzieć to dobitnie – na własne życzenie.
Trzeba odnotować fakt, że wiele osób chcąc przemieszczać się pomiędzy wioskami a miastem korzysta z pobocza drogowego. Ma na to wpływ zapewne wykluczenie komunikacyjne w gminie, czego jesteśmy uczestnikami nie tylko po za miastem. Wyremontowane drogi okalające naszą gminę są mocno zwężone w stosunku do starych rozwiązań, co tworzy problem nawet dla mijających się aut. W tym wszystkim są piesi, którzy są często nie oświetleni, idący złą stroną drogi. Wiele osób w rozmowach, czy informacjach na stronie Wieści Gminnych mówiła głośno o tym zjawisku martwiąc się o pieszych, ale także o siebie. Bywały przypadki, że idąca poboczem matka z wózkiem w ostatniej chwili została ominięta przez kierowcę auta, który dostrzegł ją w ostatnim momencie. Widoczność dla kierowcy w nocy jest mocno ograniczona. Jadąc drogami w naszej gminie musi trzymać się mocno pobocza, aby nie doszło do kontaktu z kierowcą nadjeżdżającym z przeciwka. Co w wypadku, kiedy kierowca będzie mieć przed sobą auto i w ostatnim momencie dostrzeże pieszego ubranego w ciemne okrycie? jaką decyzje ma podjąć? skierować kierownicę do wewnątrz drogi zderzając się z innym autem, czy może potrącić pieszego? na gwałtowne hamowanie może być za późno. Wielu nie myśli tymi kategoriami i udaje, że nie rozumie problemu, dalej robiąc swoje. Odpowiednie oświetlenie, odblask, marsz prawą stroną drogi jest naszym obowiązkiem, jeżeli nie mamy innego wyjścia jak iść drogą. Nie ma od tego odstępstw, nie ma taryfy ulgowej i pierwszeństwa. Zresztą jeżeli dojdzie do tragedii jakie znaczenie będzie miało ewentualne pierwszeństwo.
Trzymajmy się zasad zdrowego rozsądku, dbajmy o siebie nawzajem. Podstawowe oświetlenie o jakim mówimy nie stanowi absolutnie żadnego problemu dla osoby, która rozumie ten problem. Wystarczy elementarna wyobraźnia i odrobinę dobrej woli. Unikniemy wtedy tego, czego nikt nie chce doświadczyć.