Milikowicka sztafeta pokoleniowa w walce z epidemią.

96 letnia Janina Szelewska i 10 letnia Zuzanna Partyka – dwie mieszkanki wsi Milikowice, które mimo, że różni przepaść wiekowa, łączy wielkie serce do pomocy drugiemu człowiekowi, w czasie kiedy jest nam to szczególnie potrzebne.

Czas walki z opanowaniem epidemii koronawirusa to z jednej strony troska o życie i ludzkie zdrowie, ale z drugiej realny pokaz człowieczeństwa w czasie zagrożenia. Sytuacja z jaką obecnie się borykamy może wydobyć z człowieka pokłady egoizmu i darwinowskiej walki o siebie, ale może także pokazać prawdziwe „diamenty”, które objawiają się właśnie teraz i dają nam nadzieje, że nie jesteśmy sami i są ludzie, którzy myślą szerzej, nie tylko o sobie.

Pani Janina Szelewska, słynna 96 – latka, która obecnie jest na ustach wszystkich, utożsamiana szeroko ze Świdnicą gdzie prezydent tego miasta Pani Beata Moskal – Słaniewska dziękuje jej za pomoc i mówi o bohaterstwie , mieszka we wsi Milikowice i jest mieszkanką naszej gminy. Mimo swojego wieku pomaga jak może szyjąc maseczki dla świdnickich przychodni.

Jak możemy przeczytać np. na portalu tvn.24 Pani Janina urodziła się w 1924 roku na Mazurach. Po wojnie zamieszkała w Świdnicy, a obecnie jest mieszkanką Milikowic. Jak powiedziała wskazanemu portalowi: „Jak tak patrzę w telewizję i widzę i słyszę o tych zgonach ludzi, to mnie to wzrusza, mnie to po prostu boli, ja przeżywam tę klęskę. Mimo że ona mnie jeszcze nie dotknęła. Chciałoby się w jakiś sposób pomóc. Pomyślałam, że im więcej będzie maseczek i ludzie bardziej będą się zabezpieczać, to może się to w końcu zatrzyma”.

Zapytana o to czy warto pomagać, stwierdziła: ” Wszystko warto, co jest dobre. Grzeszysz nie tylko myślą, mową i uczynkiem, ale też zaniedbaniem dobrego. Czyń dobro, bo to się należy każdemu człowiekowi”.

Warto tutaj dodać, że o naszej seniorce usłyszał już cały świat, który jest pod ogromnym wrażeniem pracy jaką wykonuje i stawiana jest jako wzór pomocy i zaangażowania

Na drugim biegunie jest 10 letnia harcerka, mieszkanka Milikowic – Zuzanna Partyka, która mimo młodego wieku ma w sobie już równie mocno wypracowaną wrażliwość społeczną i człowieczeństwo warte naśladowania. Jak skromnie powiedziała mi Zuzia : „Jakiś czas temu zainteresowałam się szyciem na maszynie. Moja mama przekazała mi informację, że w Świdnicy przekazywany jest materiał do szycia maseczek, postanowiłam się w to zaangażować. Poświęcając wolny czas między internetowymi lekcjami uszyłam pierwsze 40 maseczek, które zostały przekazane do świdnickiego szpitala, pogotowia czy Ośrodka Pomocy Społecznej”.

Inicjatywa Zuzi rozszerzyła się. Zainteresowało się nią zastęp harcerski naszej małej bohaterki 10 ŚDH Mrówkojady. Dziś oprócz niej szyje 40 maszyn do szycia, osób, które tak jak ona chcą pomagać.

Mama Zuzi, Pani Aleksandra Partyka powiedziała mi, że jest dumna z postawy córek, bo oprócz Zuzi w akcję zaangażowała się jej starsza siostra. „Pomagamy jak możemy. Zamiast narzekania można zrobić coś pozytywnego i pomóc choć w takim zakresie. Jestem dumna i zaskoczona za razem, że Zuzia sama z siebie tak konsekwentnie zabrała się za tą pracę i stale się jej poświęca”

Zuzia własnoręcznie uszyła do tej pory 70 maseczek, a w nadchodzącym tygodniu planuje wytworzyć kolejne 50.

Poczytuję to sobie za szacunek, że jako jedyny mogę napisać o tak pięknych postawach, które przywracają wiarę w ludzi. Świat w dobie zagrożenia dał nam dwie piękne bohaterki, które pokazują, że można inaczej, że są wokół nas ludzi, którzy myślą pro obywatelsko a przede wszystkim pro ludzko. Dziękuję Wam za waszą pracę i poświęcenie. Nasza Gmina ma kolejne dwa „diamenty” z których może być dumna.

Źródło: tvn24

foto: tvn24, Zuzia Partyka

Marcin Burski

Redaktor Wieści Gminnych Jaworzyna Śląska

Dodaj komentarz