O kulturze bycia na cmentarzu

Do redakcji Wieści odezwała się jedna z mieszkanek ze swoją refleksją na temat kultury bycia na cmentarzu. Sprawa dotyczy w tym przypadku jaworzyńskiego cmentarza, wydaje się jednak, że kwestia jest na tyle uniwersalna, że można tu mówić o każdym takim miejscu w naszej gminie.

Człowiek kulturalny potrafi zachować się w każdym miejscu i w każdym czasie. Na spotkanie z Królową Angielską nikt nie pójdzie w krótkich spodniach, na pogrzeb nikt nie założy pstrokatej koszuli w kwiaty. Można by tu mnożyć więcej takich oczywistych przykładów z którymi każdy by się zgodził. Są jednak sprawy, kiedy w rozmowie przyznamy rację, robiąc potem zupełnie co innego. Chodzi tu o kulturę bycia na cmentarzu.

Jakiś czas temu pisałem o cmentarzu, który jest miarą naszego człowieczeństwa, wyrażanym w szacunku do tego miejsca. Potraktowałem tą sprawę górnolotnie zapominając przy tym o sprawach prozaicznych, które są nie mniej ważne, a o których przypomniała jedna z mieszkanek.

Do redakcji Wieści odezwała się jedna z mieszkanek ze swoją refleksją na temat kultury bycia na cmentarzu. Sprawa dotyczy w tym przypadku jaworzyńskiego cmentarza, wydaje się jednak, że kwestia jest na tyle uniwersalna, że można tu mówić o każdym takim miejscu w naszej gminie. Mieszkanka napisała: „Witam, chciałam poruszyć temat cmentarza a mianowicie, że są tabliczki które informują o nie wprowadzanie piesków na teren cmentarza … tak samo jak zakaz palenia . W lecie można spotkać pieski, które biegają sobie po cmentarzu szczękając … Nie winie zwierząt bo one mają właścicieli ….to oni powinni stosować się to takich zakazów …dziś będąc na cmentarzu wlazlam w psia kupę ….To miejsce powinno być dla ludzi którzy przychodza się pomodlić …a nie dla ludzi, którzy urządzają sobie spacery z pieskami” (pisownia oryginalna)

Cmentarz ze swoimi drzewami, alejkami może stwarzać pokusę traktowania go jako miejsce spacerów. Miejsce to jednak poświęcona ziemia, gdzie spoczywają ludzie. Nie można go traktować jako kierunek, gdzie odwiedzimy groby bliskich a przy okazji wypełnimy obowiązek wyprowadzenia swojego pupila. Takie postępowanie jest nie do obrony i stawia tak czyniącego jako ignoranta, który nie rozumie sensu tego miejsca.

Zawsze przy takich sprawach stawiam pytanie. Czy sam chciałbym, aby miejsce mojego pochówku było w taki czy inny sposób traktowane. Czasy się zmieniają , zasady są jednak niezmienne. Potraktujmy ten apel mimo swojej prozaiczności, poważnie. Cmentarz ma swoje prawa, dzięki którym jesteśmy ludźmi nie barbarzyńcami. Nie przesuwajmy granic akceptowalności  w takich sprawach, ponieważ na przyszłość może mieć to swoje daleko idące konsekwencje.

Marcin Burski

Redaktor Wieści Gminnych Jaworzyna Śląska

Jedna myśl na temat “O kulturze bycia na cmentarzu

Dodaj komentarz