O poszanowaniu jaworzyńskiego lasu

Jaworzyński las w okolica stadionu miejskiego to znany kurs naszych mieszkańców jeżeli chodzi o najbliższe spotkanie z naturą. Epidemia koronawirusa gdzie każdy zabiega o w miarę swobodny oddech zwielokrotnił ten kierunek co niestety odbiło się na jego kondycji i wyglądzie.

Jaworzyński las od zawsze był częstym kierunkiem naszych mieszkańców. Wiosenna pogoda i chęć zaczerpnięcia świeżego powietrza w czasie epidemii koronawirusa, gdzie nasze możliwości podróżowania są ograniczone zwielokrotniło jego zapotrzebowanie. Można tu spotkać matki z dziećmi, ludzi którzy realizują się w bieganiu czy po prostu spacerowiczów, którzy chcą obcować z naturą. Miejsce to, trzeba przyznać świetnie się do tego nadaje. Ma na to wpływ niedaleka odległość, odpowiedni obszar, czy gęstość alejek, gdzie każdy może znaleźć dla siebie chwilę wytchnienia od miejskiego, ograniczonego życia.

Spacerując jednak po tym miejscu, opisaną idyllę burzy nieporządek i ogólne zaśmiecenie, co nie wpływa pozytywnie na odbiór naszej lokalnej natury. Butelki po alkoholu czy inne śmieci to widok ogólnie spotykany, nakłada się to również susza, która mimo opadów deszczu jeszcze nas dotyka . Trzeba tu jasno stwierdzić, że jaworzyński las od zawsze miał swoje słabe strony i miejsca gdzie jego wygląd pozostawiał wiele do poprawy. Sytuacja ta jednak uderza aktualnie ze zdwojoną siłą co wpływa bardzo niekorzystnie dla niego i dla nas.

Jaworzyński las w ostatnim czasie przeszedł dwa pożary, które są mocne widoczne. Na wypalonym pogorzelisku uwidoczniły się zakamuflowane przez zieleń śmieci, które pokazują prawdziwy obraz tego miejsca. Opisany widok powinny być dla nas memento, które skłoni do głębszej refleksji nad korzystaniem z tego miejsce. To nasza wspólna zielona wyspa, która powinna być maksymalnie chroniona nie tyle przez instytucje, ale przez nas samych. To my sami stanowimy o tym miejscu i jak ono wygląda.

Pojawiał się postulat, aby na tym obszarze pojawiły się kosze pośród alejek, albo jeden zbiorczy przy wejściu. Być może jest to jakieś rozwiązanie. Póki co musimy sami kontrolować swoje zachowanie i wrażliwość na naturę i nasze „zielone płuca”.

Ciepłe, wiosenne popołudnie. Podążamy do naszego czystego lasu na niespieszny spacer w otoczeniu natury i miłego cienia drzew. Korzystamy z niego w harmonii z innymi nie stwarzając żadnego zagrożenia.  To możliwe – wszystko zależy od nas i naszego postępowania, które stanowi o naszej kulturze. Zastanówmy się czy jesteśmy ludźmi cywilizowanymi czy barbarzyńcami, którzy nie uznają żadnych zasad i poszanowania dla innych. Odpowiedzią jest nasze postępowanie

foto: fanpage Ochotnicza Straż Pożarna Jaworzyna Śląska

Marcin Burski

Redaktor Wieści Gminnych Jaworzyna Śląska

Dodaj komentarz