Przed świtem zawsze jest najciemniej. Społeczeństwo pod presją ciągłego kryzysu

Aktualny czas i jego aura od dłuższego czasu pozwalała nam na „oddech” i możliwość na przeniesienie swoich sił fizycznych i psychicznych na odpoczynek. Niby jest dobrze, ale coś w nas drgnęło. Czuć w powietrzu troskę i zmartwienie od dłuższego czasu.

Gdyby ktoś spojrzał nie wprawnym okiem na to co dzieje się u nas, zapewne stwierdził by, że nie ma powodów do zmartwień. Ulice w mieście nabierają innego kształtu, słońce świeci z coraz większą intensywnością, woda jest coraz cieplejsza. Czas błogości i spokoju psychicznego wraz z nadchodzącymi urlopami wypoczynkowymi trwa. Jeżeli jednak, ten sam człowiek spojrzał by się na nas bliżej, zrozumiał by, że to wydmuszka w której trwamy i nie wiemy co przyniesie nam kolejny dzień.

Od dłuższego czasu można zauważyć zmianę jaka w nas zaszła (oby nie na stałe). Kiedy rozpoczyna się rozmowę z przeciętnym człowiekiem, z reguły sprowadza się ona do jednego – wszechogarniającej drożyzny i nie pewności jutra. Trwamy w permanentnej inflacji, nasze zobowiązania wraz ze stopami procentowymi gwałtownie rosną, ceny paliwa poszybowały do skali nie spotykanej wcześniej. Nasze gwarancje na ogrzewanie w sezonie zimowym są mocno zachwiane. Wszystko to łączy się m.in z wychodzeniem gospodarki z pandemii i koronawirusa i wojną jaka toczy się aktualnie na Ukrainie, ale nie tylko. Trwamy aktualnie w kryzysie gospodarczym, z jakim nie mieliśmy do czynienia od bardzo wielu lat, co tłumaczą analitycy.

Nie ma w naszych mieszkańcach tyle samo radości co wcześniej. Każdy rozumie, że żyje w czasach, które nie przynoszą nic dobrego i po mału musimy odzwyczajać się od świata, który pamiętaliśmy. To smutna konstatacja, która w wielu przypadkach jest odsuwana od świadomości, wierząc i mając nadzieję na lepsze jutro. Wiary i nadziei w naszych mieszkańcach jednak jest coraz mniej. Sezon letni być może łagodzi pewne niedogodności dając np. więcej możliwości na spędzenie czasu. Lato jednak się skończy i wszystko wróci na nowo.

W marcu 2020 roku pisałem o konsekwencjach wychodzenia naszego społeczeństwa z epidemii koronawirusa. Rok później pisałem o pilnej potrzebie w naszej wspólnocie lidera na czas kryzysu. Pisząc tamte słowa zastanawiałem się czy nie są one na wyrost, nie dopuszczając do świadomości, że epidemia może być tylko wstępem do tego co przed nami. Co jeszcze może nas spotkać w tym nieustającym biegu na kolejne informacje o potrzebie kolejnego uzbrojenia się w siłę?

Nasza gmina nie jest bogatą krainą, my jako mieszkańcy nie stajemy w szeregach z najbogatszymi. Żyjemy jako ludzie coraz oszczędniej. Ci których to jeszcze nie dotyczy – dotknie za pewnie w niedługim czasie. Zima jawi się w ponurych barwach ubóstwa energetycznego. Ludzie wydając swoje ciężko zarobione pieniądze rozumieją to coraz bardziej martwiąc się jutro. Powstaje przy tym kolejny raz pytanie, czy naszą gminę, nasze społeczeństwo będzie stać na solidarność społeczną i pomoc tym, którym pomoc ta będzie naprawdę potrzebna.

Przy cały panującym kryzysie widać już, że wraz z umykającą bańką wszechobecnego szczęścia wielu z nas widzi obok drugiego człowieka i zaczyna go rozumieć jeżeli wcześniej tego nie potrafił. Pytanie jednak czy to wystarczy, czy świadomość ta będzie potrafić przekuć się w czyn. Trzeba w to wierzyć, będąc jednocześnie ostrożnym w optymizmie. Dobroczynne jarmarki nie są tu na pewno wyznacznikiem naszego człowieczeństwa, które w pełni objawia się dopiero wtedy, kiedy musimy się dzielić przysłowiową ostatnią kromką chleba.

Od ponad dwóch i pół roku permanentnie jesteśmy poddawani próbie na znoszenie kolejnych złych informacji. Wielu nie zwraca już na to uwagi i uodporniło się. Tak było ze zjawiskiem śmierci w dobie koronawirusa. Czy jednak egzystencja tu na ziemi i problemy z nią związane dadzą ten sam wynik. Obawiam się, że nie. Głód i chłód to największy wyzwoliciel tego co najgorsze. Obserwujmy się nawzajem i pomagajmy. Nikt nie zrobi tego za nas. Trzeba wierzyć w przysłowie, że przed świtem zawsze jest najciemniej.

Marcin Burski

Redaktor Wieści Gminnych Jaworzyna Śląska

Dodaj komentarz