„Przygnębiło mnie mocno siedzenie w domu” – nauka zdalna okiem młodzieży z naszej Gminy. Tekst Aleksa Grzywińskiego

Dziś na łamach Wieści będą mogli Państwo przeczytać kolejny artykuł Aleksa Grzywińskiego z Nowic, który odbywa swoje praktyki szkolne w Wieściach Gminnych jako fotograf i początkujący piszący

Aleks Grzywiński z Nowic aktualnie odbywa swoje kolejne praktyki szkolne w redakcji Wieści Gminnych. Dziś będą mogli Państwo przeczytać o tym jak młodzi ludzie w naszej gminie odnajdują się w zdalnej nauce jaka jest stosowana w związku z covid -19. To ciekawe ujęcie spraw jakie być może nam umykają, ale na pewną są ważną kwestią w dyskusji. To również dojście do głosu młodego pokolenia, które chciałoby wypowiedzieć się w tej sprawie. Tekst całości jest pracą Aleksa. Zapraszam do lektury:

Chciałbym poruszyć dzisiaj temat pandemii, a właściwie faktu jak wpłynęła ona na życie oraz naukę młodych ludzi w naszej gminie. Rozmawiałem na ten temat z paroma znajomymi. Praktycznie wszyscy mają takie samo zdanie – mówią, że ich sposób życia uległ diametralnej zmianie. Ograniczenia, zakazy, kwarantanny, brak kontaktu z rówieśnikami, każdy z nas to przeżywał lecz na młodzież w naszej gminie wpłynęło to szczególnie mocno. Pewien chłopak który chciał pozostać anonimowy wypowiedział się na ten temat w następujący sposób: „Jeżeli o pandemie chodzi to tak pól na pół, z jednej strony przygnębiło mnie mocno siedzenie w domu, brak kontaktu z znajomymi, ponadto te wszystkie obostrzenia, maseczki, ciężko było się przestawić. Z drugiej strony przez pierwszy czas sporo odpocząłem, brak stresu szkołą, można chwilę dłużej pospać, to dobrze na mnie oddziałało, szkoda tylko że to wszystko trwa już tak długo, za długo.”

Ja osobiście mogę przyznać to dużo racji, sam bowiem jestem podobnego zdania. Z początku bardzo cieszyłem się sytuacją jaka nastąpiła, w końcu zamknięcie szkoły to jedna z weselszych rzeczy jaka może spotkać nastolatka, lecz nakaz noszenia maseczki, nawet na zewnątrz czy właśnie brak kontaktu z rówieśnikami również zdziałał swoje. Sytuacja z miesiąca na miesiąc stawała się coraz gorsza, obostrzenia były coraz bardziej surowe, wszystko robiło się coraz bardziej szare i ponure, na szczęście na ten moment wszystko wygląda i funkcjonuje naprawdę dobrze.

Kolejną wypowiadającą się osobą na ten temat był Pan Karol K. z Jaworzyny Śląskiej, swoją wersję opisał on następującymi słowami: „Według mnie pandemia nie miała dobrych konsekwencji wobec młodzieży w naszej gminie. Gdy nałożone zostały pierwsze zakazy oraz odczuwałem pewnego rodzaju stres związany z czymś czego tak naprawdę wtedy nie znaliśmy. Pamiętam że podczas pierwszej fali praktycznie nie wychodziłem z domu ,ale miało to też dobre strony takie jak czasowy odpoczynek od typowych szkolnych obowiązków bądź poznanie bliżej różnych osób z naszej gminy poprzez różne aplikacje na których mogliśmy rozmawiać z większością z nich do dzisiaj trzymam kontakt. Po dłuższym czasie siedzenia w domu wziąłem się za siebie i zacząłem ćwiczyć. Mimo wszystko jeśli miałbym wybrać pomiędzy lekcjami prowadzonymi zdalnie a stacjonarnie wybrałbym stacjonarne, ponieważ w ten sposób pochłaniamy więcej wiedzy, jesteśmy bardziej systematyczni oraz utrzymujemy przynajmniej podstawowy kontakt z całym społeczeństwem co wpływa na naszą psychikę”

W tych słowach jest zawarte naprawdę dużo prawdy, jak sam powiedział pan Karol, podczas pierwszej fali spora część z nas odczuwała stres bo tak naprawdę nie wiedzieliśmy co nas czeka, nikt nie wiedział jak sytuacja może się rozwinąć. Każdy żył przez ten pierwszy okres w ciągłym niepokoju i stresie, zarówno młodzież jak i dorośli.

Kolejną rozmowę przeprowadziłem z Panią Nicole O. z Jaworzyny Śląskiej, wszystko w ten sposób: „Nauka zdalna jest dla mnie koszmarem, z jednej strony wiadomo, człowiekowi nie chce się wstawać rano, iść na busa czy pociąg, dojeżdżać do szkoły i siedzieć tam tyle czasu od tak wczesnych godzin, lecz jednak jak nagle sposób nauki zmienił się na zdalny ciężko było mi się obudzić ponieważ nie miałam poczucia że musze zaraz wstać na pociąg, ciężko było się zbierać na lekcje, nauczyciele nie potrafili dobrze tłumaczyć i nas uczyć, ponadto po powrocie do szkoły na normalne lekcje mieliśmy bardzo dużo zadań. Nie chodzi mi nawet już o rówieśników, chodzi o samego siebie, według mnie naprawdę lekcje zdalne wcale nie są lepsze od zwykłych, tym bardziej ja która poszła do zawodówki gdzie w pierwszej klasie straciłam bardzo dużo normalnych lekcji oraz nie odbyłam praktyk z powodu strajków nauczycieli. Następnie druga klasa podczas której przyszła właśnie pandemia przez którą przepadło mi naprawdę dużo nauki praktycznej. W trzeciej klasie sytuacja wyglądała bardzo podobnie, jak miałam zdać egzamin czeladniczy kiedy ja praktycznie nie cały rok chodziłam na praktyki i uczyłam się tego co jest mi naprawdę potrzebne?”

Co tu dużo mówić, w większości ludzie z którymi rozmawiałem są tego samego zdania, nie podoba im się fakt jak wszystko zaczęło funkcjonować przez panującą sytuację. Jakie jest moje zdanie na ten temat?

Osobiście bardzo lubię naukę zdalną, jestem jedną z osób które raczej nie przepadają za swoją szkołą a co dopiero klasą, co rano wstaje i idę znów na te same rutynowe lekcje bardzo niechętnie. Pandemia oraz nauka zdalna dała mi wiele czasu na odpoczynek, mogłem się bardziej skupić w domu na pracy przez co udało poprawić mi się naprawdę wiele ocen, ale jest mały szczegół, lekcje zdalne były naprawdę w porządku do momentu w którym nie dostaliśmy pierwszy raz zakazu opuszczania domu przed 18 rokiem życia. W tamtym momencie naprawdę żyć się odechciewało, jedyne co my młodzi mogliśmy robić w ciągu dnia to wstać, odpalić komputer, wejść na lekcje, skończyć je i położyć się z powrotem do łóżka.

Zatem jakie są wady i zalety nauki zdalnej?

Wady:

-ograniczony kontakt z rówieśnikami
-Nauczyciele nie radzą sobie z prowadzeniem zajęć
-W przypadku niektórych osób mogą występować ograniczenia w sprzęcie który miał by posłużyć do
takowej nauki, nie każdy w domu musi posiadać komputer czy laptopa
-Stanowczo większa podatność na różnego rodzaju formy rozpraszania
-Możliwość występowania zakłóceń w postaci braku stabilnego internetu w danej chwili bądź nawet
braku prądu co teraz przez aktualną pogodę jest dosyć częstym zjawiskiem

Zalety:

-Przede wszystkim wygoda i możliwość odbywania lekcji w każdym możliwym miejscu
-Brak konieczności dojazdów do szkoły co wiąże się z mniejszymi kosztami oraz dłuższym wypoczynkiem w nocy
-Brak ludzi dokoła co w tej sytuacji może skutkować mniejszym chaosem co za tym idzie lepszym
skupieniem i zaangażowaniem
-Szybki dostęp do materiałów i różnego rodzaju informacji poprzez możliwość wyszukania wielu rzeczy w internecie.

Więc w końcu co jest lepsze? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Z pewnością istnieją osoby, dla których zdalny tryb prowadzenia zajęć jest bardziej wygodny i bardziej efektywny które będą trzymać się tego iż nauka zdalna jest lepsza, taką osobą jestem ja, zarazem są też ludzie którzy po prostu potrzebują fizycznego środowiska (fizyczna obecność nauczyciela oraz innych osób, szkoła, tablica itd…). Dla takich osób nauka w domu może okazać się sporym problemem. Podsumowując, nauka zdalna niesie za sobą wiele przyjemnych jak i negatywnych rzeczy, i nie można kłócić się z faktem że bardzo ogranicza nam kontakt z innymi ludźmi, a sama pandemia wpłynęła na naszą młodzież w większości negatywnie, wydaje mi się, że zarówno na młodych jak i na dorosłych, każdy z nas bardzo przeżył początki plagi wirusa. Miejmy nadzieję że w niedługim czasie wszystko wróci do normy.

Aleks Grzywiński

Marcin Burski

Redaktor Wieści Gminnych Jaworzyna Śląska

Dodaj komentarz