Pisarz z Milikowic w prywatnych zbiorach
6 lipca obchodziliśmy 148 rocznicę urodzin Paula Kellera, pisarza niemieckiego, który urodził się w Milikowicach. Warto przy tej okazji pochylić się nad zbiorami Pana Rafała Rudnika z tej wsi, które dotyczą właśnie tego pisarza.
6 lipca obchodziliśmy kolejną, 148 rocznicę urodzin Paula Kellera, pisarza niemieckiego, który dziś być może zapomniany w świadomości wielu z nas, kiedyś święcił swoje triumfy dzięki swojemu talentowi pisarskiemu. Nad jego sylwetką pochylałem się już wcześniej na łamach Wieści, link TUTAJ. Warto jeszcze raz odwiedzić ten odnośnik, aby móc w pełni zrozumieć aktualny artykuł. W ostatnim akapicie nieśmiało wspomniałem wtedy o osobie Pana Rafała Rudnika z Milikowic, który może poszczycić się ciekawą kolekcją dotyczącą tego pisarza. Dziś bliżej przyjrzymy się tym zbiorą.
Pan Rafał Rudnik, który mieszka w Milikowicach na nasze spotkanie wybrał kilka eksponatów, które są reprezentatywne dla jego kolekcji. Przygoda z Paulem Kellerem jak opowiedział mi Pan Rafał zaczęła się w 2015 roku od niepozornego znaczka z opisywanym pisarzem. Kolekcja zaczęła się rozszerzać o wiele ciekawych eksponatów takich jak książki, pocztówki, plakaty filmowe czy słuchowiska z książek na kasetach.
Warto przyjrzeć się poszczególnym pokazanym mi eksponatom. Mamy tu niemieckie wydanie książki z 1907 roku. Jest książka z dedykacją autora, która do dziś nie doczekała się swojego rozszyfrowania, a głowili się nad nią nawet turyści z Niemiec, który odwiedzili Pana Rafała. Być może ktoś pokusi od odszyfrowanie odręcznego zapisku Paula Kellera i powie co chciał nam przekazać. Mamy tu również polskie wydanie książki pt. „Baśń ostatnia” z 1919 roku wydana w Poznaniu. Możemy w końcu zobaczyć ciekawy plakat filmowy z filmu kurier z 1936, który przywędrował aż z Danii. Na plakacie w tle widzimy zamek w Zagórzu Śląskim, ponieważ to tam był on kręcony. Sam film oprócz walorów artystycznych, daje nam również ciekawe spotkanie z historią. Pokazane są w nim bowiem części zamku w Zagórzu Śląskim, które uległy dewastacji wojennej i dziś możemy dzięki temu zapisowi zobaczyć jak zamek wyglądał przed wojną.
Pan Rafał ciągle powiększa kolekcję o nowe rzeczy jakie pojawiają się w różnych częściach świata kupując je m.in na różnych aukcjach. Jest tego sporo i przeglądając poszczególne pamiątki ze zbiorów widać ducha czasu i pasji włożonej w to wszystko. Pan Rafał pokazywał swoje zbiory również na wystawach poświęconych pisarzowi, które sam organizował, aby pamięć po tym zaszczytnym mieszkańcu Milikowic nie zaginęła. To cenne inicjatywa, która zapewne dawał odniesienie dla wielu mieszkańców tej wsi.
Paul Keller, niegdyś bardzo poczytny pisarz, który sławił naszą dolnośląską ziemię dziś żyje na nowo w zbiorach Pana Rafała. Można pokusić się o stwierdzenie, że jest to największa taka kolekcja złożona w jednym miejscu, dotycząca tego pisarza. Pan Rafał przekazała mi przygotowaną listę cytatów z Paula Kellera. Można było przeczytać tam m.in sentencję „Wielkie rzeczy rodzą się z ciszy”. Piękny cytat wpisujący się w opisywaną sprawę. Dobrze, że nasza gmina ma ludzi, którzy pamiętają