Ślady przeszłości pod nogami
Podczas wczorajszego rekonesansu w jednym z zabytkowych gospodarstw w Pasiecznej odnalazłem ciekawy ślad z przeszłości – dokument, na którym czuć powiew prawie stuletniej historii.
Nasza gmina obfituje w wiele ciekawych miejsc, które na pozór nie wyróżniają się niczym szczególnym. Często wydaje się nam, że takie miejsca nie przedstawiają dużej wartości historycznej i nic ciekawego tam nie znajdziemy. Kiedy jednak spojrzy się na nie jako na dziedzictwo śląskiej wsi, ze wszystkimi jej elementami typowej zabudowy, często z zachowanymi jeszcze „smaczkami” z epoki, okaże się, że to prawdziwe „perełki”.
Rekonesans w jednym z zabytkowych gospodarstw w Pasiecznej, gdzie właściciel udostępnił go do obejrzenia od piwnic po strych, dał ciekawe znalezisko. Po etapowym zwiedzaniu pomieszczeń, na strychu wśród wielu starych, zapomnianych rzeczy na podłodze leżała stara nadszarpnięta zębem czasu karta, którą łatwo można było przegapić. Okazało się, że jest to dokument z 1930 roku.
Po bliższym zapoznaniu się z nim wydaje się, że jest to poświadczenie ukończenia katolickiej szkoły w Pastuchowie, wystawione dla Hansa Horniga z datą 31.03.1930 roku. Przypomnijmy, że szkoła ta mieściła się w budynku, w którym znajduje się obecnie Szkoła Podstawowa im. Św. Mikołaja.
Pożółkła karta z pięknie pisanymi literami dla ucznia ze szkoły w Pastuchowie odnaleziona na strychu gospodarstwa w Pasiecznej! Okazuje się, że nasza gmina może obfitować jeszcze w wiele ciekawych śladów historycznych. Dzięki przypadkowi Hans Hornig stał się nowym uczestnikiem historii naszej gminy. Pisząc o tym znalezisku zastanawiam się, jak znalazło się na strychu jednego z gospodarstw w Pasiecznej, co stało się z młodym bohaterem tej historii oraz jakie były jego dalsze losy. Dziś to pewnie kwestie bardzo trudne do ustalenia, a szkoda.