Krzyże pokutne czy pojednania? Szlakiem średniowiecznych tragedii [KRZYŻ W MILIKOWICACH]
Przy współpracy z Łukaszem Soboczyńskim – byłym mieszkańcem Pasiecznej, historykiem i znawcą średniowiecza w ramach serii o krzyżach pokutnych, pojednania dziś porozmawiamy o krzyżu w Milikowicach
Często je mijamy, często nie zwracamy na nie uwagi, często są zapomniane, wrosłe w naszą rzeczywistość. Dla większości z nas znane jako krzyże pokutne, wydaje się, że właściwiej byłoby nazwać je krzyżami pojednania, o ile faktycznie nimi są. To ciekawe ślady średniowiecznej historii naszych ziem. Świadkowie tajemniczych lub nawet tragicznych wydarzeń z przeszłości.
Krzyż w Milikowicach znajduje się po wewnętrznej stronie muru kościoła w Milikowicach pw. św. Michała Archanioła. Jest to największy tego typu krzyż w naszej gminie bo mierzący ponad dwa metry. Jego dokładne wymiary to 231×85 cm. jedna z odnóg jest ciężka do zmierzenia z racji podniesienia gruntu przy murze, gdzie ramię krzyża lekko tylko wystaje z poziomu ziemi.
Opisywany krzyż został odkryty dopiero w 1974 roku, a odkopany i wyeksponowany w odpowiedni sposób w 2011 roku. Wcześniej po mimo wiedzy o nim, ukryty, wystający był w gęstwinie zieleni co uniemożliwiało jego dokładny ogląd.
Krzyż w Milikowicach, warto tutaj dodać jest jednym z ewenementów z racji swojego nietypowego wbudowania. Jest to jedyny tego typu krzyż na Śląsku umiejscowiony poziomo.
Na krzyżu nie stwierdzono żadnych rytów narzędzia zbrodni.
foto: Wieści Gminne