Okrzyknięto go wielkim znaleziskiem. Nadal niszczeje w zaroślach.
W 2020 roku najpierw portal jaworzynka.info a później biuletyn Dawno temu w Jaworzynie wydawany przez Samorządowy Ośrodek Kultury w Jaworzynie poinformował o odnalezieniu zabytkowego kamienia, który upamiętniał pobyt cesarza Wilhelma II w okolicach Nowego Jaworowa. Pomnik leżał w zaroślach przy drodze. Pomimo kreślenia wizji upamiętnienia wydarzeń z tym związanych, obelisk nadal niszczeje w miejscu pierwotnej lokalizacji.
Temat odnalezienia wspomnianego pomnika na początku ukazał się na portalu jaworzynka.info redagowanym przez ówczesnego dyrektora Samorządowego Ośrodka Kultury – Sylwestra Bartczaka a później w biuletynie historycznym Dawno temu w Jaworzynie wydawanym również przez SOKiBP. Pomimo, że temat istnienia wskazanego pomnika był wcześniej znany przez ludzi, którzy interesują się historią naszej gminy zostało to ukazane jako wielkie znalezisko a niektóre osoby przychylne Urzędowi Miejskiemu w swoich komentarzach mówili nawet o realnej historii a nie tylko pisaniu. Artykuł opisujący sprawę w konkluzjach mówił, że „(…)Mniejszy, granitowy obelisk wkrótce zostanie umieszczony w godnym miejscu, aby przypomnieć wydarzenia sprzed ponad stu lat i na nowo stanie się widoczną częścią historii wsi(…)”. Powyższy cytat wybrzmiał w 2020 roku. Jesteśmy po połowie 2023 roku. Zabytkowy obelisk nadal niszczeje w zaroślach co jest niestety smutnym memento na temat naszej pamięci i realnego podejścia do kwestii historii tych ziem.
Czym jest zapomniany kamień, który niszczeje w zaroślach przy drodze W Nowym Jaworowie? Historia naszych ziem nierozerwalnie łączy się tożsamościowo z pobytem w tych okolicach cesarza Wilhelma II w obozie Bolesławickim podczas wojny siedmioletniej. Łączność tożsamościowa z tym wydarzeniem wyrażała się w pierwszej kolejności w niemieckiej nazwie naszego miasta czyli – namiot króla, ale także w specjalnym obelisku, który został odsłonięty z wielkimi honorami w okolicach byłego wysypiska śmieci w Nowym Jaworowie. Wydarzenie to było również inspiracją do ufundowania pamiątkowego kamienia, który mówił o tych wydarzeniach i ustawienia go w pobliżu nie istniejących już restauracji pomiędzy Nowym Jaworowem i Witkowem, która była kiedyś bardzo uczęszczanym obiektem.
Temat obelisku z obszaru byłego wysypiska śmieci w Nowym Jaworowie jest powszechnie znany. Po wojnie Rosjanie przenieśli go na cmentarz wojenny w dzielnicy Zawiszów w Świdnicy. Sprawa kamienia przy restauracji nie jest już tak oczywista dla wielu mieszkańców. Właśnie ta kwestia była zapewne asumptem do napisania o nim właśnie jak o ciekawym, nie istniejącym wcześniej w świadomości społecznej temacie. Słusznie, każde informacje popularyzujące nie odkryte wcześniej wątki naszej historii są na wagę złota. Pytanie jednak co dalej z tą sprawą i jak ją traktujemy. Jak rzeczywiście jako sprawę ważną i porządkująca pewne kwestie historyczne, czy jako zwykły „popis redaktorski” dla „klikalności” w internecie.
Samorządowy Ośrodek Kultury wydając biuletyn historyczny, tworzący izbę historyczną tak przecież propagowaną, opisał sprawę za ręką byłego dyrektora Sylwestra Bartczaka dając przy tym nadzieję na szczęśliwy finał sprawy i na tym koniec. Sprawa nie doczekała się żadnego godnego podsumowania po za zdjęciami. Wskazana instytucja ma zapewne możliwości, środki a przede wszystkim realne sprawstwo, aby zrobić z opisywanym kamieniem cokolwiek, nawet wyprostowaniem go w miejscu gdzie leży. Kamień niestety niszczeje w miejscu gdzie dokonano jego odkrycia. To smutny przykład podejścia samorządu do naszej historii. Jeżeli kwestia nie jest atrakcyjna politycznie zapewne nie będzie podejmowana. Opisywany przykład świadczy o tym dobitnie. Czy kamienny, granitowy obelisk będzie jeszcze kiedyś w godny sposób przypominać o tym co widziała nasza ziemia? Temat jest otwarty, nadzieje jednak nikłe.