Słów kilka o spotkaniu z Panem Jackiem Czarnikiem

Za nami dwie części wywiadu z redaktorem naczelnym byłej jaworzyńskiej gazety „U nas” – Panem Jackiem Czarnikiem. Chciałem zatrzymać się w tym miejscu i napisać kilka słów o samym spotkaniu oraz przeprowadzonej rozmowie.

Nie ulegało dla mnie żadnej wątpliwości, że pisząc o naszej Gminie prędzej czy później będę musiał postarać się o rozmowę z panem Jackiem Czarnikiem , który przez blisko dekadę przybliżał nam nasze otoczenie w tak wyszukany sposób. Nie idzie tu tyle o kwestie pisarskie czy stylistyczne (choć też są ważne), ale o podejście do opisywanych spraw i bardzo poważnego traktowania jaworzyńskiego czytelnika. Widać było w tym wszystkim wiarę w słowo i kategoryczne odmówienie pójścia na skróty, co jest bez wątpienia wartością nie do przecenienia szczególnie w świecie kultu „cwaniactwa”, którego niestety jesteśmy uczestnikami.

Nigdy wcześniej nie miałem przyjemności rozmawiać z Panem Jackiem i muszę przyznać, że przed pierwszą rozmową, kiedy chciałem poprosić go o kilka słów, miałem różne myśli. Nie wiedziałem z kim będę mieć do czynienia. Okazało się od pierwszych słów, że spotkałem kogoś, kogo dziś coraz trudniej znaleźć. Życzliwość z jaką się spotkałem była naprawdę uderzająca. Zrozumienie i chęć rozmowy pokazały mi obraz człowieka na wskroś zatopionego w humanizmie, co również było typowe dla pana Jacka.

Mój rozmówca od samego początku był profesjonalnie do wszystkiego przygotowany. Przez całą naszą rozmowę wiedział konsekwentnie, co chce powiedzieć i wydawało się nawet jakby miał wszystko przemyślane. Jakże ciekawy był sposób wypowiedzi Pana Czarnika. Styl, dobór słów, ale przede wszystkim charyzma, która pozwala słuchać tego z zapartym tchem. Było w tych opowieściach wiele anegdot, wspomnień, nawiązań do obecnej sytuacji. Była to bez wątpienia dla mnie lekcja o czasach, które może trochę pamiętam, ale na pewno nie rozumiałem ich.

Chcę tu również bardzo mocno podkreślić pomoc pana Jacka, który swoim fachowym, korektorskim okiem wyrównał moje niedostatki w pisaniu, kiedy oddałem mu tekst do autoryzacji. Była to praca, której nie musiał ponieść, a zrobił to w poczuciu szacunku do moich chęci. Jestem za to bardzo wdzięczny i dziękuję za to.

Są osoby, które zawsze wyrażają gotowość do odbierania zaszczytów i mówienia o sobie w superlatywach. Popisy i pogarda dla innych do ich środowisko naturalne. Mam dziś jednak świadomość, że jest w naszym otoczeniu osoba, która swoim intelektem i skromnością przekracza wszystko i wszystkich na dużym dystansie.

Panie Jacku dziękuję za pracę dla naszej Gminy.

Gorąco zachęcam do zapoznawania się z treściami gazety „U nas” pod linkiem TUTAJ.

Marcin Burski

Marcin Burski

Redaktor Wieści Gminnych Jaworzyna Śląska

Dodaj komentarz