Ścieżka nie dla wszystkich rowerowa

Do redakcji Wieści napisał jeden z czytelników, który zwrócił uwagę na użytkowanie ścieżki rowerowej do Nowic bynajmniej nie przez rowery. Jest to problem, który powraca z każdym kolejnym sezonem, kiedy jest użytkowana z większą intensywnością przez naszych mieszkańców.

Początek lata, pogoda skłaniająca do aktywności fizycznej, dodatkowo epidemia koronawirusa, która musowo wstrzymywała nas w zaciszu domowym daje nam mocny bodziec do korzystania z wszelkich możliwości przebywania na powietrzu w miejscach, które są z zasady do tego przeznaczone. Wspominanych miejsc w naszej gminie jest jak na lekarstwo a jednym z nich jest ścieżka rowerowa w stronę wsi Nowice. Pojawia się tam jednak problem korzystania z niej przez samochody czy motory, które chcą sobie skrócić drogę. Temat jest ważny i w żaden sposób niekontrolowany na co zwracają uwagę mieszkańcy.

O sprawie ścieżki rowerowej do Nowic pisałem już dwukrotnie (w podobnym tonie opisując sprawę). Na początku mimo wielu wątpliwości i zastrzeżeń wydawało się, że mimo wszystko będzie to miejsce, które da naszym mieszkańcom możliwości rożnych aktywności czy sportów, w zaciszu natury i krajobrazów gminy. Na horyzoncie pojawiały się widma korzystania z niej w nieuprawniony sposób przez innych użytkowników. Ze względów na jej ukształtowanie i oddanie do użytku, nikt jednak nie dopuszczał do siebie myśli, że przybierze to tak na sile masowego zjawiska, które jest bardzo niebezpieczne.

Należy tu zaznaczyć, że co do zasady jest to ścieżka rowerowa i każdy pieszy, który z niej korzysta, narażony jest na mandat karny ze względu na jasne wydzielenie jej do celów rowerowych. Nasi mieszkańcy mimo wszystko korzystają z niej i wydaje się, że nie ma o co „kruszyć kopi”, ponieważ miejsc do spacerów mamy w naszej gminie jak już wspomniałem jest naprawdę niewiele. Pojawia się jednak na niej inny problem, na który nie może być już przyzwolenia, ponieważ grozi on prawdopodobieństwem wypadku.

Do redakcji Wieści napisał jakiś czas temu jeden z czytelników: „(…) Chciałbym poruszyć problem użytkowania nowej drogi dla rowerów.Wszystko fajnie wiele ludzi z niej korzysta ,wiele rodzin spaceruje poboczem,biega czy też jeździ na rowerze.Są też tacy,którzy nie wiedzą do czego ta droga służy mianowicie wiele osób przejeżdża tą drogą samochodami szczególnie idzie to zauważyć w godzinach wieczornych gdzie prędkości samochodów zbliżone są do autostradowej.Ja sam kilka dni temu musiałem gwałtownie zjechać rowerem z drogi bo na pewno doszło by do tragicznego wypadku.Ten problem jest nie tylko zauważony przeze mnie ale też przez innych mieszkańców naszej gminy(…)Nie chodzi tu o piętnowanie pojedynczych osób lecz o zwrócenie uwagi naszych lokalnych władz na problem.” (pisownia oryginalna)

Problem wydaje się, że przybiera na sile. Jest również głębszy niż wydaje się przy pierwszym spojrzeniu na niego i ewentualny mandat nie rozwiąże tej kwestii. Ścieżka od samego początku swojego istnienia w sposób niejasny określała zasady jej użytkowania i jest źródłem różnych interpretacji. Dopóki dopóty zasady te nie będą ustalone, a potem konsekwentnie egzekwowane, będziemy świadkami takich a nie innych sytuacji. Dodatkowo trzeba tu jasno wyjaśnić, że wspomniana ścieżka stanowi dojazd do okolicznych pól, a przekształcenie jej i dostosowanie na nowo nie jest możliwe ze względu na pobraną dotację na jej budowę, gdzie warunki jej pobrania zabraniają takich procederów przez określony czas.

Wszystkich użytkujących ścieżkę na trasie Jaworzyna Śląska – Nowice, jeszcze raz informuję, że jest to ścieżka, która została przystosowana do celów rowerowych. Należy na to uważać korzystając z niej i pamiętać, że to rowerzysta wedle prawa ma wszelki dostęp do korzystania z tego miejsca. Uczestnictwo wszelkich motorów, skuterów czy samochodów jest tam niedozwolone i grozi niebezpieczeństwem dla użytkujących. Dbajmy o to i pamiętajmy, aby korzystanie z tego miejsca nie wiązało się z ewentualnymi wypadkami tylko z miłym spędzeniem czasu na świeżym powietrzu.

Foto: Wieści Gminne